Odszkodowanie za wypadek w pracy często ma wyższą kwotę, niż nam się wydaje. Niektórzy pracodawcy nie mówią nam o tym, że przysługują nam dodatkowe stawki, jeśli ZUS nie pokryje większości kosztów. W takiej sytuacji to pracodawca musi dopłacić wyrównanie do naszej szkody. Nie ma to miejsca w dodatkowo ubezpieczonych firmach, w standardowej sytuacji odszkodowanie od pracodawcy może być znacznie wyższe, niż myślimy.
Odszkodowanie za wypadek przy pracy – kiedy ZUS nie wystarcza?
Świadczenia ZUS często są przedmiotem obelg, żartów, jednym słowem nie cieszą się nad Wisłą specjalnym uznaniem wśród przedsiębiorców. Pamiętajmy jednak, że one stanowią podstawową składkę ubezpieczeniową, która pozwala na poprawienie bezpieczeństwa pracowników, kiedy dojdzie do tragicznej sytuacji w miejscu pracy. Odszkodowanie powypadkowe w pracy możemy uzyskać, jeśli to nie my jesteśmy głównym sprawcą zaistniałej sytuacji. Obejmują one koszty leczenia, straty moralne, terapię, rehabilitację i wielu innych czynności związanych z powrotem do zdrowia. W skrajnych sytuacjach wypłacana jest renta albo świadczenie na edukację w innej dziedzinie, jeśli na stałe jesteśmy pozbawieni możliwości pracy w naszej branży. Pamiętajmy, że odszkodowanie za wypadek przy pracy to coś co się nam należy i z pomocą odpowiednich podmiotów powinniśmy walczyć o uzyskanie jak największej kwoty – takiej, która wystarczy na poradzenie sobie z zaistniałym stanem.
Wypadek w pracy a odszkodowanie, jaka kwota?
Odszkodowanie od pracodawcy może mieć bardzo różną kwotę. Wszystko zależy od tego, jak bardzo nasz stan zdrowia ucierpiał na danym zdarzeniu. Każda sprawa jest indywidualna, a my sami możemy leczyć się w różnych placówkach, przyjmować różne leki, wszystko to sprawia, że koszt często jest ciężki do oszacowania. Dlatego świadczenie od pracodawcy otrzymujemy dopiero po tym z ZUS-u. Oczywiście, żeby je dostać, sami musimy udowodnić, że to nie my byliśmy sprawcą zdarzenia, które doprowadziło nasze zdrowie do szwanku. To nasz obowiązek, nie pracodawcy.
0 komentarzy